Testuj Yamahę R7 na torze. Yamaha R3 też będzie na Ciebie czekała
Pomiar czasu, opieka instruktorów, kontrolowane warunki. Do tego motocykle Yamaha R7 i Yamaha R3 dostępne na miejscu do testowania. Zobacz track day, jakiego jeszcze u nas nie było.
ZAPISZ SIĘ TUTAJ ! >>
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeTrochę tekst pod publikę. Albo się kocha samotność i wtedy się nie marudzi o spotkaniu albo się ściemnia. Byłem na Gamviku i Varangerze gdzie nie ma motocyklistów. Jak chciałem ich spotkać to byłem na Stelvio. Strach o to że nie dojadę, jakaś bzdura. Oczywiście że awaria lub coś, ktoś może pokrzyżować plany. Ale żeby zaraz się bać. Ludzie wszędzie są OK jeżeli szanuje się ich obyczaje. Na początku podziwiałem, teraz widzę że następna martyna nam rośnie, szkoda że komercha wykańcza.
OdpowiedzMyślę, że ciut nie w porządku jest określanie czyichś osobistych doświadczeń i przeżyć "bzdurą":) Dla mnie było to trudne, być może dla kogoś innego nie. Sprawa bardzo indywidulana. Pozdrawiam i życzę więcej zrozumienia dla różnic, nie tylko miedzy motocyklami, ale i ludźmi:)
Odpowiedzze wszystkim się zgodzę, ale pod tym ze szkoda komercji się nie podpiszę. w komercji nie ma nic złego jeśli nie zmienia Cię w nadętego bubka.
Odpowiedzze wszystkim się zgodzę, ale pod tym ze szkoda komercji się nie podpiszę. w komercji nie ma nic złego jeśli nie zmienia Cię w nadętego bubka.
Odpowiedz